Termowizja to technologia, która zdobywa coraz większą popularność wśród myśliwych, służb mundurowych i pasjonatów obserwacji przyrody. W okresie jesienno-zimowym jej zastosowanie jest niemal oczywiste – wtedy różnice temperatur pomiędzy organizmami żywymi a otoczeniem są bardzo wyraźne, co pozwala szybko i skutecznie wykrywać zwierzynę. Ale co z latem? Czy używanie termowizora w gorących miesiącach ma sens? Czy wysokie temperatury nie sprawiają, że urządzenie traci na skuteczności? W tym artykule odpowiadamy na te pytania i przedstawiamy konkretne sytuacje, w których termowizja latem może być bardzo użyteczna.

Termowizja a wysoka temperatura otoczenia latem

Wiele osób uważa, że latem termowizja staje się praktycznie bezużyteczna. Głównym powodem tej opinii jest zjawisko zmniejszonego kontrastu cieplnego. Kiedy temperatura powietrza, ziemi, roślinności i innych elementów otoczenia zbliża się do temperatury ciała zwierząt, trudniej wychwycić różnice cieplne. To fakt – gorące dni rzeczywiście mogą obniżać skuteczność przeciętnego termowizora. Jednak nie oznacza to, że termowizja całkowicie traci rację bytu.

Nowoczesne urządzenia wysokiej klasy potrafią sobie radzić nawet w niesprzyjających warunkach. Zaawansowane sensory, wyższa rozdzielczość termiczna oraz inteligentne algorytmy przetwarzania obrazu pozwalają na skuteczne wykrywanie ciepła także przy minimalnym kontraście. Właśnie dlatego wybór odpowiedniego modelu ma ogromne znaczenie (więcej na ten temat w dalszej części artykułu).

Kiedy latem termowizor działa najlepiej?

Latem najlepsze efekty w obserwacjach termowizyjnych można uzyskać w określonych warunkach. Przede wszystkim warto unikać pełni dnia, kiedy wszystko nagrzewa się do podobnych temperatur. W takich momentach kontrast cieplny pomiędzy zwierzęciem a otoczeniem rzeczywiście może być minimalny, co znacznie utrudnia detekcję.

Najlepszymi porami na użycie termowizora latem są:

• noc, szczególnie w drugiej połowie, gdy ziemia i roślinność zdążyły się już wychłodzić
• świt, kiedy temperatura zaczyna się podnosić, ale zwierzyna nadal wyróżnia się na tle chłodniejszego otoczenia
• wieczór, zaraz po zachodzie słońca, kiedy różnice cieplne już występują, a widoczność dla ludzkiego oka nie jest ograniczona

W takich warunkach termowizor – zwłaszcza dobrej jakości potrafi ujawnić obecność zwierząt, które byłyby zupełnie niewidoczne gołym okiem lub w tradycyjnej optyce. Co istotne, termowizja nie wymaga żadnego zewnętrznego źródła światła, więc nie spłoszy zwierzyny reflektorem ani podczerwienią.

Jakie modele termowizorów są najlepsze na lato?

Aby termowizja była skuteczna w lecie, należy postawić na sprzęt z wyższej półki, który oferuje:

• wysoką rozdzielczość sensora termicznego, np. 640×480 pikseli – dzięki temu obraz jest szczegółowy, a zwierzęta łatwiej odróżnić od tła
• duży zakres dynamiki i czułość detektora (NETD poniżej 40 mK) – im mniejsza wartość NETD, tym lepiej urządzenie rozpoznaje minimalne różnice temperatur
• zaawansowane funkcje przetwarzania obrazu, takie jak ulepszanie kontrastu, inteligentne rozpoznawanie celów, cyfrowy zoom czy palety kolorystyczne dostosowane do różnych warunków oświetleniowych
• solidna optyka i długa żywotność baterii, które mają szczególne znaczenie podczas długich obserwacji w terenie

Używanie termowizji w lecie ma jak najbardziej sens, o ile zna się ograniczenia tej technologii i potrafi dostosować sposób jej użycia do warunków pogodowych. Choć wysoka temperatura może zmniejszać kontrast cieplny, to odpowiednie pory dnia oraz wysokiej jakości sprzęt pozwalają nadal skutecznie wykrywać i śledzić zwierzynę. W praktyce oznacza to, że letnie polowania mogą być nie tylko efektywne, ale i bezpieczniejsze, jeśli korzystamy z odpowiednich narzędzi.

Termowizja pozostaje więc niezwykle przydatnym narzędziem – również w gorących miesiącach. Kluczem jest odpowiedni wybór modelu i umiejętność wykorzystania pełni jego możliwości, szczególnie w warunkach ograniczonego kontrastu cieplnego.

Artykuł zewnętrzny.